Pierwszy całkowicie szkolny wyjazd na narty do Zieleńca
Zirytowani wiecznymi komentarzami- „to mieszkacie w górach i na nartach nie jeździcie”- wyruszyliśmy na pierwszy szkolny narciarski wypad do Zieleńca. Po szybkiej dwudniowej akcji- telefony, autokar, karnety, sprzęt- wszystko mieliśmy. Za trzygodzinne szusowanie na stoku Gryglówka płacimy 2zł, za sprzęt z wypożyczalni 15. Zbiórka o godzinie 7.30 i jedziemy. Śniegu mnóstwo, sypało całą niedzielę i ciągle sypie. Po niedawno przejechanym ratraku ani śladu. W zeszłym roku mogliśmy o tym tylko pomarzyć. Przymierzanie sprzętu zajmuje nam sporo czasu ale w końcu stoimy pod wyciągiem-w kominiarkach, czapkach, kaskach, rękawicach, poznajemy się tylko po kolorze kurtek. Ze względu na silny, przejmujący wiatr i sypiący śnieg wyjazd można zaliczyć do ekstremalnych.
Narciarzy można było podzielić na trzy grupy: tych, którzy wypili dwie herbaty (p. Baczmański , p. Kotarska :), tych, którzy wypili jedną i największych twardzieli, którzy jeździli trzy godziny!!!Dziękujemy serdecznie naszym sponsorom-p. Kazimierzowi Gryglowi właścicielowi wyciągu Gryglówka oraz państwu Marcie i Piotrowi Jakubcom za wypożyczenie sprzętu. Mam nadzieję, że takie wyjazdy staną się naszą zimową, szkolną tradycją.