Wiadomości ze szkoły
Lata 20, lata 30...
- Szczegóły
- Renata Brodziak
W ubiegłą sobotę odbył się doroczny charytatywny bal karnawałowy na rzecz dusznickiej szkoły. Organizatorami przedsięwzięcia była Rada Rodziców. Niezawodny duet, czyli Marzena Mielcarek i Krzysztof Słupski wspomagani przez grupę rodziców, zapewnili wszystkim wyśmienitą zabawę. Z wybiciem godziny 20:00 "Dworek Chopina" wypełnił się po brzegi uczestnikami balu, którzy pojawili się w strojach inspirowanych latami 20 i 30. Dominowała czerń i czerwień. Panie w pięknych, wymyślnych kreacjach z frędzlami, z piórami wpiętymi w wymyślnie ułożone włosy, stanowiły niezwykłą ozdobę balu. Panowie postawili na motywy gangsterskie. Czarne kapelusze, biało-czarne lakierki, czarny wąsik i fryzura błyszcząca brylantyną, to znak rozpoznawczy dżentelmena z naszego Casino Royale. Sala balowa przybrała niecodzienny wygląd. Czarno-złote balony, gigantyczne karty i kostki do gry, stanowiły misterną dekorację. Prowadzący przywitali uczestników balu, brawurowo wykonaną scenką. Krzysztof Słupski prawie uwierzył, że jest słynnym Don Corleone. Marzena Mielcarek zalecając zjedzenie Snicersa, szybko sprowadziła go na ziemię:) Rodzice wspomagani przez panią Joannę Dabrowską zadbali o wyborne potrawy. Muzykę zapewnił DJ Krzysiek Eret. Tańce urozmaicały przerwy z profesjonalnie prowadzonymi licytacjami. Każdy chciał poczuć się wygranym. Rodzice zapewnili także nagrody dla wylosowanych szczęśliwców. Jedni pojadą na wycieczkę do Pragi, inni wybiorą się do Dobrych Smaków na obiad, a jeszcze inni wykonają bezpłatnie badania diagnostyczne w dusznicim Salusie. Można było także wziąć udział w loterii fantowej. Każdy los wygrywał. Dobra zabawa, hojność sponsorów i uczestników balu, sprawiła że fundusz Rady Rodziców wzbogacił się o ponad 18.000 zł. Kwota ta umożliwi zakup kolejnych pomocy dydaktycznych dla dusznickich uczniów.
W imieniu całej społeczności szkolnej dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego finasowego sukcesu. Za rok kolejny bal. Jestem przekonana, że będzie niezwykły.